Jeśli lubicie pobawić się zdjęciami, a czas wakacyjny temu sprzyja, wypróbujcie Prismę. To nowa aplikacja nakładająca filtry na zdjęcia, które zmieniają fotki tak, by przypominały obrazy malarskich mistrzów. Aplikacja korzysta z algorytmu sztucznej inteligencji, który jest odpowiedzialny za przeróbkę zdjęć na przykład na styl Van Gogha.

Efekty są niesamowite, dlatego nie dziwię się, że Prisma podbija ostatnio Internet. Sam spędziłem sporo czasu przerabiając zdjęcia w malarskie arcydzieła. Nawet fotki niezbyt udane, po nałożeniu filtra wyglądają bardzo dobrze. Powiedziałbym nawet, że w moim przypadku po przerobieniu tych mniej udanych zdjęć efekty były najlepsze. Jest możliwość zmniejszania intensywności filtra, po dotknięciu na przerobione zdjęcie pokazuje się specjalny suwak. Zdjęcie można od razu opublikować na portalach społecznościowych.

IMG_2073

W tej chwili Prisma oferuje 34 filtry, ale ma być ich więcej. Korzystanie z aplikacji jest darmowe, na razie dostępna jest tylko na IOS, ale do końca miesiąca ma być gotowa wersja na Androida, co z pewnością spowoduje gwałtowny wzrost jej popularności. Twórcy zapewniają też, że będzie więcej filtrów.

1ab

Prisma została stworzona przez rosyjską firmę Prisma Labs. Rosyjski startup na razie nie zarabia na aplikacji, kolejne filtry mają być bezpłatne, ale twórcy na pewno znajdą sposób, żeby osiągnąć także sukces finansowy.

A możliwości na zarobienie pieniędzy na aplikacji jest wiele. Na przykład – fotografie są zapisywane w rozdzielczości 1080×1080 pikseli, to za mało, żeby zrobić wydruk dobrej jakości. A ja sam chętnie wydrukował bym niektóre ze zdjęć, a nawet oprawił w ramkę, żeby komuś podarować lub powiesić na ścianie. Kto wie, czy z czasem nie pojawi się taka płatna funkcja, która będzie umożliwiała zapisywanie zdjęć w dobrej rozdzielczości.

IMG_2027

Prisma ma wbudowany aparat, która umożliwia zrobienie zdjęcia, można też przerabiać zdjęcia z biblioteki. Do przetwarzania zdjęć konieczne jest połączenie z Internetem, gdyż obróbka odbywa się w chmurze na serwerach firmy.

I właśnie to, że firma Prisma Labs do przeróbki fotek używa własnych serwerów, a także to iż do korzystania z programu konieczne jest połączenie z Internetem spowodowało masę obaw, co do używania aplikacji. Jeszcze inna kwestia jest taka, że firma przejmuje wszelkie prawa do korzystania z przerobionych zdjęć.

Tymczasem regulamin Prismy nie różni się znacząco od innych regulaminów, podobnych aplikacji, a niektóre zapisy są wręcz identyczne jak w regulaminie Instagrama. Moim zdaniem więc tak naprawdę chodzi tylko o to, że serwery znajdują się w Rosji a nie np. w USA. A wiadomo, jak już ktoś ma nas szpiegować to lepiej, żeby to byli Amerykanie. Prawda jest taka, że aby zabezpieczyć się przed śledzeniem nas przez firmy technologiczne, musielibyśmy w ogóle przestać używać smartfonów.

Dlatego zachęcam do pobrania i korzystania z Prismy i życzę miłej zabawy i tworzenia genialnych malarskich arcydzieł.