Dzisiejszy wpis poświęcam niezwykle ważnej sprawie, mianowicie – wyborze oprogramowania sklepowego do prowadzenia sprzedaży internetowej. Wybór oprogramowania ma ogromne znaczenie nie tylko ze względu na koszty, ale również na możliwość późniejszego rozwoju biznesu.
W tym temacie czuję się dość mocny, gdyż już od jakiegoś czasu prowadzę sprzedaż w Internecie, zmieniałem już platformę sklepową i odbyłem sporo rozmów z ludźmi, którzy zajmują się wdrażaniem sklepów. W tym momencie jestem w trakcie zmiany oprogramowania mojego sklepu.
Dlatego jestem w stanie udzielić Wam wskazówek, czym się kierować przy wyborze oprogramowania dla Waszego sklepu, jeśli właśnie przymierzacie się do rozpoczęcia sprzedaży w Internecie lub zamierzacie zmienić oprogramowanie sklepu. Decyzje, co do wyboru i tak będziecie musieli podjąć sami, ale te wskazówki pomogą Wam uniknąć błędów przy wyborze platformy, na której będziecie zakładali sklep internetowy.
Ale zanim przejdziemy do omówienia dostępnych na rynku rozwiązań musicie odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań:
– Jaki budżet chcecie przeznaczyć na uruchomienie sklepu?
– Jakie macie plany rozwoju – czy w najbliższym czasie konieczne będzie wprowadzenie nowych funkcjonalności? A może to być konieczne, jeśli będziecie mieli w planach choćby wprowadzenie do sprzedaży nietypowych produktów o różnych cechach, specjalnych form rabatów albo promocji, czy też programu partnerskiego.
– Czy konieczne będzie wprowadzenie integracji, np. z wybranym programem księgowym?
– Czy zamierzacie prowadzić sprzedaż w modelu dropshippingu.
– Ile produktów będziecie sprzedawać? 100, 1000 a może 100 000 tysięcy.
– Jakie formy wysyłki będziecie udostępniali w swoim sklepie oraz jakie formy płatności. Tutaj co prawda bez względu na to, jakie oprogramowanie wybierzecie, nie powinno być problemów z integracją z kurierami czy systemem płatności, ale warto też o to zapytać przed wdrożeniem sklepu.
Jeśli odpowiedzieliście sobie na te pytania i spisaliście funkcjonalności, jakie będą potrzebne w Waszym sklepie możemy przyjrzeć się dostępnemu oprogramowaniu e-commerce, a na samym końcu w podsumowaniu kilka wskazówek, co wybrać.
Jakie są rodzaje oprogramowania sklepowego?
1. Platformy dedykowane.
2. Oprogramowanie typu Open Source.
3. Oprogramowanie w modelu SaaS (Software as a Service) czyli w formie dzierżawy – zazwyczaj stała opłata miesięczna.
Możecie spotkać się także z określeniem oprogramowanie pudełkowe. Systemy Open Source można traktować jako oprogramowaniem pudełkowe otwarte, a SaaS jako system pudełkowy zamknięty.
System dedykowany
System dedykowany to oprogramowanie tworzone od zera specjalnie na potrzeby danej firmy. Możemy mieć wpływ na wszystkie elementy sklepu. Możemy również dopasować sklep pod systemy informatyczne istniejące w firmie, zintegrować go z programem księgowym czy z systemem z magazynowym. Jednym słowem możemy stworzyć sklep, jaki nam się wymarzy.
To są oczywiście plusy, jednak na takie rozwiązanie mogą pozwolić sobie tylko bardzo duże firmy. A i tak, moim zdaniem, tworzenie sklepu od podstaw ma dzisiaj sens tylko wtedy, jeśli chcemy stworzyć jakąś wyjątkową platformę zakupową.
Trzeba pamiętać o tym, że tworzenie takiego sklepu może, a nawet powinno, potrwać nawet kilka miesięcy, ponieważ trzeba wykonać projekt, dokonać implementacji oraz przeprowadzić testy. Wszystko to sprawia, że jest to rozwiązanie niezwykle kosztowne. Jeżeli taki sklep jest wykonywany wewnątrz firmy, przez własny zespół informatyków, to nie możemy później liczyć na żadne wsparcie, ani poprawki w ramach aktualizacji systemu.
Jeszcze jedna ważna uwaga. Niektórzy producenci nazywają systemem dedykowanym oprogramowanie pudełkowe, które jest tak naprawdę tylko dostosowane do potrzeb klienta na etapie wdrożenia. Wygląda to tak, że jakaś firma tworzy swoje oprogramowanie na własnym kodzie i dostosowuje ten system pod danego klienta. Czyli, jeśli zdecydujemy się na taki system, to możemy przedstawić nasze wymagania i oczekiwać, że producent je wykona. Możemy więc teoretycznie otrzymać sklep dokładnie taki, jak chcemy, ale tylko teoretycznie. Bo może się jednak okazać, że spełnienie wszystkich naszych życzeń w ramach danego kodu nie jest możliwe.
Załóżmy jednak, że producent wykona dla nas wymarzony sklep. Kupujemy więc tak naprawdę licencję systemu, w tym gwarancję i wsparcie – zazwyczaj dodatkowo płatne. Należy jednak pamiętać, że nie jesteśmy właścicielami kodu i jeśli po jakimś czasie zapragniemy mieć dodatkowe funkcje to, jeśli w ogóle będzie możliwe ich wprowadzenie, zapłacimy za to ciężkie pieniądze. Wsparcie po okresie gwarancji również będzie nas sporo kosztować.
Jeszcze gorzej będzie, jeśli taka firma zakończy działalność, wtedy zostajemy już zupełnie na lodzie, ponieważ nie mamy praw (ani dostępu) do kodu źródłowego. Nawet jeżeli udałoby się nam pozyskać kod źródłowy i prawo do jego modyfikacji, to jest wysoce wątpliwe, aby ktokolwiek za rozsądną cenę chciał przejąć jego wsparcie i dalszy rozwój.
Takie pseudodedykowane rozwiązania nie różnią się często od tych, sprzedawanych w formie dzierżawy. Zdecydowanie je odradzam. Już sam koszt wykonania dla nas sklepu to co najmniej 30 tys. (brutto), a na pewno pojawią się dodatkowe koszty.
Trzeba również pamiętać o tym, że sklep trzeba na czymś postawić, przy systemach dedykowanych, jak również Open Source, do których przejdę za chwilę dochodzi więc koszt hostingu.
Kilka słów o hostingu
Jeśli chodzi o hosting to mamy dwie możliwości:
– wynajem hostingu
– własny hosting.
W pierwszym przypadku praktycznie niczym się nie trzeba przejmować, byle tylko był to hosting pozwalający na odpalenie naszego sklepu. Z reguły mamy gratis backupy, a sama dostępność serwera jest gwarantowana zapisami w SLA (Service Level Agreement). Nie ma też problemów ze skalowalnością. Jeżeli zabraknie miejsca na dyskach albo potrzeba większej mocy obliczeniowej, bo klienci walą drzwiami i oknami, wtedy przechodzimy na wyższy pakiet, a administrator podkręca potencjometry na swojej wirtualnej konsoli.
W przypadku własnego hostingu trzeba postawić własny serwer, podłączyć go do sieci. Sami musimy zapewnić ochronę przed cyberprzestępcami. Kwestia backupów i ich odtwarzania też jest na naszej głowie, podobnie jak temat wszelkich awarii. Rozbudowa systemu o dodatkowe procesory czy przestrzeń dyskową wymaga wykupienia fachowej usługi, z reguły u dostawcy sprzętu, na który jest udzielona gwarancja, i okresowej przerwy w działaniu sklepu. Nie bez znaczenia jest też to, że serwery odpowiedniej klasy oraz macierze dyskowe są w same sobie bardzo kosztownymi rozwiązaniami, nie wspominając o pozostałych kosztach, jak szybie łącza sieciowe i odpowiednie oprogramowanie zabezpieczające.
Dlatego zdecydowanie odradzam to drugie rozwiązanie.
Open Source
Moim zdaniem o wiele ciekawszym rozwiązaniem niż systemy dedykowane jest Open Source, czyli tak zwane oprogramowanie pudełkowe otwarte. Ideą Open Source jest bezpłatne udostępnianie kodów źródłowych oprogramowania. Wokół oprogramowania tworzy się społeczność osób, które mogą świadczyć pomoc. Jest wiele bardzo dobrych rozwiązań, które są darmowe, najbardziej znane to Magento i PrestaShop, ale jest jeszcze wiele innych ciekawych platform.
Pokutuje takie przeświadczenie, że jeśli coś jest darmowe to musi być kiepskiej jakości, gdy tymczasem jest tak, że to rozwiązania dedykowane, a szczególnie te pseudodedykowane mogą mieć poważne niedociągnięcia. Platformy otwarte nierzadko wybierane są przez bardzo duże firmy, dlatego nie chodzi tu o ekonomię, bo takie firmy byłoby stać na wdrożenie rozwiązań dedykowanych. Dużo większe znaczenie ma to, że uniezależniamy się od dostawcy oprogramowania.
Ponieważ oprogramowanie jest na licencji otwartej może być bez dodatkowej zgody modyfikowane do naszych potrzeb. Przy czym większość mechanizmów sklepu jest już gotowych i działa, możemy się więc skupić na modyfikacji interesujących nas elementów. Wybierając Open Source nie płacimy za dzierżawę czy licencję, musimy się jednak liczyć z niemałymi kosztami wdrożenia.
Dlatego nie jest tak jak piszą niektórzy, że jedynymi kosztami, jakie ponosimy decydując się na Open Source do hosting i własna domena.
Jeśli nie mamy umiejętności programistycznych i nie mamy na etacie informatyka, który zna dany system, musimy wynająć agencję, która dokona wdrożenia. Po wdrożeniu sklepu nadal będziemy musieli korzystać ze wsparcia agencji na wypadek, gdyby coś się posypało a także z konieczności monitorowania uaktualnień i bezpieczeństwa.
Ktoś może powiedzieć, że w takim razie, co prawda nie jesteśmy zależni od dostawcy systemu, ale jednak uzależniamy się od agencji, która wdraża sklep. Tak, ale agencję zawsze można zmienić, gdyby współpraca nie układała się dobrze.
Jeszcze dwa słowa o dwóch najpopularniejszych systemach Open Source.
Magento – moim zdaniem jest to najciekawszy system do prowadzenia sprzedaży w Internecie i to nie tylko wśród rozwiązań opensource’owych, ale w ogóle. Zapewnia olbrzymie możliwości i narzędzia do prowadzenia sklepu, a kod źródłowy jest tak zaprojektowany, że umożliwia nieograniczoną możliwość rozbudowy.
Niestety instalacja i zarządzanie systemem wymaga posiadania pewnej wiedzy informatycznej. Nawet obsługa panelu sklepu może sprawiać kłopot. System ma też bardzo duże wymagania serwerowe.
Magento jest udostępnione w dwóch wersjach:
– darmowej – Community Edition
– komercyjnej – Magento Enterprise, tu już mamy gwarancję producenta oraz wysokie standardy bezpieczeństwa.
Prestashop – bardzo dynamicznie rozwijająca się platforma. Zdecydowanie prostsza i bardziej intuicyjna obsługa w porównaniu do Magento. Jest dostępnych wiele gotowych modułów zwiększających funkcjonalność sklepu.
Ja sam zdecydowałem się właśnie na Prestashop, i w tej chwili mój sklep jest w trakcie konfiguracji. Po zakończeniu wdrożenia na pewno napiszę oddzielny artykuł na temat Presty i podam koszty, jakie poniosłem w związku z wdrożeniem.
Dlaczego nie zdecydowałem się na Magento, mając świadomość, że to o wiele lepszy system? Właśnie ze względu na duże wymagania serwerowe Magento oraz to, że Prestashop jest dużo łatwiejszy w obsłudze. Koszty też miały tu znaczenie.
Inne ciekawe systemy Open Source:
WooCommerce –darmowe rozszerzenie systemu WordPress,
OpenCart
Quick.Cart
os commerce
ZenCart
SaaS czyli dzierżawa systemu
To rozwiązanie idealne dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z e-commerce, chcą się przekonać, czy to jest dla nich i nie chcą ponosić dużych kosztów lub nie dysponują odpowiednim budżetem.
W tym modelu nie musimy się troszczyć praktycznie o nic, jedyne co trzeba zrobić to wprowadzić produkty do sklepu, dokonać podstawowych konfiguracji płatności, dostawców, wprowadzić cennik dostawy. W samym oprogramowaniu jedyną zmianą może być zamówienie – najczęściej u dostawcy – indywidualnego szablonu graficznego. I to polecam zrobić, żeby Wasz sklep nie był identyczny jak setki innych.
Sam jeszcze niedawno miałem sklep na platformie RedCart.
Zaletą tego modelu jest na pewno to, że bardzo szybko można uruchomić sklep internetowy. W ramach abonamentu mamy też oczywiście hosting i wsparcie techniczne. Koszt abonamentu zaczyna się już nawet od kilkunastu złotych miesięcznie. Opłaty dokonuje się z góry na rok, lub co miesiąc. I tak naprawdę nie musimy się o nic więcej martwić, możemy się skupić na promocji sklepu.
Istniejące na rynku platformy abonamentowe mają podobne funkcjonalności. Dokonując wyboru zwróćcie uwagę na następujące czynniki:
Jaka jest możliwa największa liczba produktów w danym pakiecie pakiecie i na danej platformie?
Czy są gotowe integracje firmami kurierskimi, systemami płatności oraz z dostawcami?
Jeśli sprzedajecie na Allegro, to czy jest dostępna integracja z tą platformą i czy jest darmowa?
Z którymi systemami księgowymi jest możliwa integracja?
Czy jest gotowa integracja z porównywarkami cenowymi?
Czy w pakiecie dostajemy responsywną wersję sklepu? (czyli na urządzenia mobilne).
Przy większości platform abonamentowych macie możliwość wypróbować działanie systemu przez 14 dni. Skorzystajcie z tej możliwości.
Są zalety, ale są i też wady
W przypadku oprogramowania abonamentowego nie ma praktycznie możliwości wprowadzenia funkcjonalności na życzenie. Jeśli dostawca coś wprowadza, to dla wszystkich użytkowników platformy. Ja swego czasu chciałem wprowadzić system partnerski w sklepie, napisałem do działu pomocy redcarta w tej sprawie, byłem oczywiście gotowy zapłacić nawet duże pieniądze, bo to nie jest tania sprawa. Ale nawet nie było opcji, dostałem odpowiedź, że nie ma możliwości i koniec tematu.
Jak chociażby widać z tego przykładu, naprawdę poważnego biznesu nie zbuduje się w oparciu o system abonamentowy.
Zagrożeniem jest też to, że firma rozwijająca oprogramowanie może zakończyć działalność. Dlatego odradzam korzystanie usług małych, jednoosobowych i początkujących firm.
Co wybrać?
Moje wskazówki, co do wyboru oprogramowania sklepu są takie:
Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z e-commerce, chcesz rozpoznać temat sprzedaży przez Internet wybierz platforme sklepową, czyli w modelu SaaS.
Jeśli masz ograniczony budżet na sklep poniżej 5000 zł również wybierz platformę SaaS.
Jeśli dysponujesz budżetem minimum 5000 tys. zł na start i masz jasny plan rozwoju swojego sklepu lub planujesz go wzbogacić w niedługim czasie o nowe funkcje, możesz pomyśleć o rozwiązaniu Open Source, przy czym przy 5 tysiącach nie może być mowy o Magento. Żeby myśleć o Magento powinieneś mieć budżet nie mniejszy niż 15000 złotych i człowieka w firmie, który w miarę ogarnie obsługę sklepu. Przy czym te 15000 wystarczy na zainstalowanie i podstawową konfigurację. Musisz być też przygotowany na dodatkowe wydatki, zakup modułów czy indywidualnego szablonu.
Jeśli chcesz stworzyć wyjątkową, innowacyjną platformę zakupową, wprowadzić unikany model sprzedaży, możesz rozważyć system dedykowany.
Dla wielkich korporacji, które chcą wejść na rynek e-commerce zalecam rozwiązanie dedykowane lub sklep oparty o system Magento. Oczywiście termin dedykowane oznacza u mnie tylko i wyłącznie sklep tworzony od zera.
Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Wam podjąć właściwą decyzję o wyborze oprogramowania sklepowego. Zapoznajcie się tez koniecznie z artykułem Co musisz wiedzieć, zanim założysz sklep internetowy.