Lubię zatrzymać się na kawę w ciekawych miejscach. Ostatnio wpadłem do Cafe Bimba na Ratajach w Poznaniu.
Na potrzeby Cafe Bimba na został wyremontowany tzw. „Helmut”, czyli tramwaj GT8, niemieckiej produkcji.
Teren tuz przy Rondzie Rataje i przy dworcu autobusowym miejskiej i podmiejskiej komunikacji, to dobre miejsce na taką kawiarenkę. Tu przemieszcza się wielu ludzi, a czas na przesiadkę to dobra okazja, żeby wpaść do bimby.
Ja tym razem zamówiłem tylko kawę, ale można zjeść też coś słodkiego, na przykład sznekę z glancem, są też serwowane ciepłe posiłki. Jest to też niewątpliwie atrakcja turystyczna, która przyciąga specyficznym klimatem. Można się poczuć jak w dawnym tramwaju.
Przyjezdni spoza Poznania mogą nie wiedzieć, że bimba w gwarze poznańskiej oznacza tramwaj. Pomysł zagospodarowania starych tramwajów na kawiarenki bardzo mi się podoba, z tego co wiem, takie kawiarenki znajdują się w wielu europejskich miastach.
Jest to też bardzo fajny pomysł na biznes, ale niełatwy. Pierwsza poznańska kawiarnia w tramwaju znajduje się na ulicy Zielonej, w pobliżu centrum, ale już od ponad roku jest zamknięta, gdyż niestety przynosi straty. Właściciel jest jednak zdeterminowany, żeby ponownie otworzyć kawiarenkę w innym miejscu.
Wjeżdżając więc do Poznania trasą katowicką zatrzymajcie się koniecznie na kawę, Cafe Bimba znajduje się tuż przy Rondzie Rataje.